Refleksja o singlach,
czyli osobach samotnych
Single chcą być sami,
swej pary nie mają,
chociaż nic w tym złego,
od wzorca odstają
nie pragnąc nikogo
w sąsiedztwie ni domu,
nie mają okazji
pożalić się komu
o swej samotności.
Cóż, takim nie radość,
wręcz powód do złości,
że tak wszystko sami
w domu i zagrodzie,
bo gdy los swój dzielisz
tak bieda nie bodzie
i ktoś czeka zawsze
wierny jak ostoja
i milcząc zapewnia,
"taka rola moja,
sprawa raczej pewna".
Przyznaję, inaczej
też mieszka się w domu,
gdy siedzi ktoś obok,
gdy rzekniesz co komu.
To nie grzech być singlem,
nic nie mówię przecie,
jednak jest ciekawiej
we dwoje na świecie,
można blisko posiedzieć,
pozrzędzić w potrzebie…
Nas to nie dotyczy,
przecież mamy siebie,
prawda, Wowo, papugu?
Papuś łebkiem kiwa
i od razu inaczej
w naszej chacie bywa
autor: Maria Mickiewicz-Gawędzka
ostatnia modyfikacja: 2010-10-03
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (0):