Klub Literacki RUBIKON
Klub Literacki RUBIKON

Za chwilę lato!

Lato wkrótce się zaczyna,
I wakacje są dla dzieci,
Każda piękna więc dziewczyna,
Skoro świt na plażę leci.

Czy to Zuzia,czy Monika,
Wdzięki swoje opalają,
A w ramionach ratownika,
Każdy wolny czas spędzają.

Są tam czułych słów wyznania,
Są też chwile zapomnienia,
Nie mam tu nic do dodania,
Lato wszystkich ludzi zmienia.

Gdy dziewczyny opalone,
Znów do domów swych powrócą,
Chodzą jakieś zamyślone,
O Chałupach ciągle nucąc!

Po pół roku zauważą,
Że coś im się w brzuchu rusza,
Gdy przygody swe rozważą,
Na świat przyjdzie nowa dusza.

Wtedy Zuzia,czy Monika,
Marta,Ania i Agnieszka,
Chcą odnaleźć ratownika,
Lecz nie wiedzą,gdzie on mieszka.

Penetrując wszystkie plaże,
Poszukują dziecku taty,
Gdy odnajdą,się okaże,
Że ratownik jest żonaty.

Ma rodzinę,którą kocha,
Jego powołaniem praca,
Więc niech panna tu nie szlocha,
I do domu swego wraca.

Rzekła panna:No więc trudno!
A karate dobrze znała,
Więc aby nie było nudno,
Wielki wycisk wszystkim dała!

Gdy policja tam przybyła,
(Facet nie był winny wcale),
Policjantów też pobiła,
Teraz siedzi w kryminale.

Posłuchajcie miłe panny,
I nie róbcie potem draki,
Nim do łóżka z kimś pójdziecie,
Zapytajcie,kto on taki?

Niech posłucha mnie Monika,
Ola,Magda i Agnieszka,
Nim pokochasz ratownika,
To zapytaj,gdzie on mieszka?


autor: Zbigniew Szałkiewicz
ostatnia modyfikacja: 2010-01-31




Ta praca należy do kategorii:




Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0

Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.



Komentarze (0):


komentarze  autor