Nie ma nikogo… Nic nie szkodzi.
furtka zamknięta, klucze wiszą.
Ja przecież nocą lubię chodzić
i mówić, mówić,
choć nie słyszą.
Nie ma rozmówców,
nikt nie słucha,
nikt nie strofuje, nie zniechęca.
Mój głos przenika ciszę głuchą…
Noc do milczenia nie zachęca
i bardzo dobrze, żalu nie ma,
nikogo krzyk mój nie obraża,
z siebie te złości zrzucić trzeba,
by się na gniew czyjś nie narażać,
nie tłumić w sobie, nie tkwić w złości,
a wszystkie żale, przykre myśli,
wykrzyczeć śmiało
w samotności,
a potem komuś z was się przyśnić,
jak nocna zjawa, nimfa polna,
co przez sen mówić usiłuje,
do wielkich uczuć kiedyś zdolna,
dziś uczuciami nie szarżuje.
One dla młodych i bogatych,
pięknych, uroczych pań i panów.
i cały świat otwarty dla tych,
co do miłości prawo mają.
Ja nie zazdrosna o uczucia,
nic mi do szczęścia już nie trzeba,
nie dla mnie przyziemności życia,
gdy już tak blisko jest do nieba,
że tylko sięgnąć po to niebo…
Nie trzeba na nie kasy dużej.
także biletu tam nie trzeba
i można zostać sobie dłużej...
Takie pomysły mnie nachodzą,
gdy nie ma mnie tu razem z wami,
bo wiedźmy dziwne myśli mają,
gdy pod cudzymi siedzą drzwiami…
autor: Maria Mickiewicz-Gawędzka
ostatnia modyfikacja: 2016-02-12
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (5):
... ale inne dochodzą. Moze moja poczta była wówczas przeciążona.
Być może przyczyną były filtry antyspamowe poczty. Czasami borykam się z tym, że maile od „Rubikonu” są umieszczane w spamie. Polecam oznaczyć wiadomości od „Rubikonu” na skrzynce mailowej jako ważne.
Przypadkiem weszłam na swój wiersz w Rubikonie i znalazłam dwa sympatyczne komentarze zamieszczone 1-go i 2-go stycznia 2016 roku. Bardzo dziękuję. Jestem wzruszona. Ale dlaczego nie dostałam powiadomienia o ich ukazaniu się na pocztę e-maill?