po czwartym wersie
śniadanie z wróżeniem
z fusów na dnie
sekretariatu
staranne suszenie
słów pomiędzy
struclą makową a pamiątkowymi
rupieciami pani co nobla dostała
czasem z oddali słychać
telefon z cegły
krwistej
autor: Barbara Elmanowska
ostatnia modyfikacja: 2010-01-30
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (0):