Dom opieki opieka swoich podopiecznych. Powoli, metodycznie, aż do pierwszego wytopionego tłuszczyku. Ludzkie szaszłyki dekorowane są należycie papryką, cebulką, czasem może dyskretną słoninką. Mają tylko ładnie wyglądać, uśmiechać się i rzecz racja nie srać. Bo w końcu czasem ludzie z zewnątrz przychodzą, jak do domu dziecka. I pragną zamówić higieniczny posiłek. Nie zaś coś co chociaż śmierdzi człowiekiem.
autor: Bartosz Czarnotta
ostatnia modyfikacja: 2025-11-20
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (0):