Księżniczka na ziarnku grochu fortuny nie zbuduje. Jeśli straci doroczną pensję od rządu jej sytuacja finansowa może okazać się trudna. Rycerz na białym koniu raczej jej nie uratuje, w końcu nawet stadnina koni w Janowie Podlaskim wpadła w poważne tarapaty. Szewczyk Dratewka może udzielić jakiejś rady ale od kiedy to błękitna krew opiera się na pantoflarzach? Księżniczka się poci, biedulka. Strach jej w oczy zagląda, po raz pierwszy pod nieobecność nadwornego okulisty. Ale wreszcie lęk przechodzi, niczym czarny kot przez drogę. Pacholę skupia się i tworzy plan działania. Rozważa przez chwilę opcję snu zimowego. Odrzuca ją jednak po chwili z niesmakiem. Papiery hibernacyjne po bankructwie Śnieżki raczej cienko przędą. Przez głowę przelatuje potem dziewczęciu kilka propozycji, co prawda bajkowych ale niepraktycznych. Wreszcie staje na ostatniej. Takiej, o której jeszcze król jegomość powiadał. Zostanie kurą. Domową. I w republice zacznie znosić złote jajka.
autor: Bartosz Czarnotta
ostatnia modyfikacja: 2025-11-05
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (1):
Podoba mi się :)
Maja Hypki-Grabowska