Klub Literacki RUBIKON
Klub Literacki RUBIKON

Oblicze

 

Zgasła płomienność makijażu

Ukazując wstydliwe oblicze zaćmienia

Obłok zbudowany z grzechów

Odkrył zmysły częstując drwinami

 

Źródło losu skrywa skromne oczy

Niosąc niepewność pośród gęstych wad

Zrzucam skórę bez opamiętania

Pośród pomruków nienawiści

 

Żal zaciska szpony na gardle

Wypalając pustkę tykającą bombą

Bezduszne zawiłości zaśnieżonych uczuć

Pozostawiły bruzdy w ludzkiej pamięci

 

Naznaczony piętnem świętych patronów

W pełnym rynsztoku obolałych emocji

Upadam w kałużę traumatycznym lękiem

Ściskając palcami zapach opętania

 

Twarz stała się niewolnikiem

Przykutym do wyrzutów sumienia

Pozbawiony człowieczeństwa umysł

Usiadłszy na parapecie czyśćca

Zaczął zmieniać potrzaskane ciało

W zamkniętą ciszę spustoszenia

 


autor: Sławomir Lęga
ostatnia modyfikacja: 2025-02-20




Ta praca należy do kategorii:




Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0

Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.



Komentarze (0):


komentarze  autor