roskrzydłe niebo otworzyło się deszczem
czy słońcem czy cieniem me policzki okryje
spod moich palców zasnuty blask wychodzi
dotknięcie bez dotknięcia pali tylko umysł
czytasz mnie przez własne przeźrocza
niech mój cień przy twym łóżku stoi
jeśli masz być w zamian samotny
tylko czasem proszę w górę zerknij jeszcze
tam często właśnie patrzę
i tam spotkają się nasze spojrzenia
ten pierwszy raz i ostatni
autor: Maja Hypki-Grabowska
ostatnia modyfikacja: 2023-08-03
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (0):