choć nazywają mnie różą
moje imię jest inne
gdy wszystko śniegiem pokryte
ja niewinną bielą kwitnę
jedyną jestem jedyną
na przekór naturze i innym roślinom
w swoim niespotykanym pięknie
zerwij mnie gdy mimo mrozów
masz gorące krew i serce
lecz gdy wiosna przychodzi
zaczynam płonąć nieskromnie
żywym swym kolorem
i ginę gdy ogród znów żyje
co dla innych oznacza początek
to właśnie jest moim końcem
cierpkie moje imię
w chłodzie musisz chodzić
by mnie znaleźć
autor: Maja Hypki-Grabowska
ostatnia modyfikacja: 2021-04-13
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (0):