GODŁO POLANICA 2016
Pewien pan w Piekarach chyba
postanowił wyjść do parku
i tam spotkał WIELORYBA
...grubą Magdę tę z jarmarku
handlowała tam mięsiwem,
co przetwarzał jej ojczulek
ale sama jadła tyle
że rozpoznać tę bidulę...
...było ciężko niesłychanie
no bo tłustej mortadeli jadła kilo na śniadanie
a gdy wirus zapanował
no i nie ma już jarmarku
pan w Piekarach zaplanował
po południu spotkać w parku...
jakąś miłość swego życia
i przytulić ją troszeczkę
a tu Magda co z przytycia
przypominała już beczkę
co tam...myśli pan ze Śląska
z grubą miłość !!!....bo ta wąska
to wirusa zaraz złapie
później leży na kanapie
no więc objął w parku Beczkę
już ją ściska już całuje
aż tu nagle...włóż maseczkę
przed nim gliniarz salutuje
jak maseczkę, pan się zdziwił
Magda też rozochocona
już ze złości usta skrzywił
maska musi być włożona
pan policjant przypomina
no bo wirus dookoła
likwiduj efekt domina
stróż prawa już głośno woła
nici z randki z pocałunków
Magda też łzy gorzkie leje
swoje żale uśpij w trunku
policjant się z dala śmieje
włóż maseczkę, idź do domu
porzuć miłość i amory
weź szczepionkę po kryjomu
byś nie był na covid chory.......
autor: Ewa Michałowska-Walkiewicz
ostatnia modyfikacja: 2021-03-11
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (0):