Wiatr wiosenny wyłuskał
pierwsze kwiatostany owoców natury
nieokiełznana aura dmie na przemian
skrzącymi brylantami słońca
i zapłakanym deszczem
Światło - cienie ukoją rozwichrzone na wietrze ZAWILCE
w nieboskłonie ziemi pokornie czekać będą
na łunę tęczy
wyłaniającą się wśród strzelistych konarów
dumnie spoglądających w barwach szadzi
A falujące błękitne kwiecia
posiadła rozkosz w igraszkach leśnych
spoglądają zalotnie na bialutkie bliźniacze płatki
w mirażu aury okrytych wysmukłymi drzew konarami
W woalu zmierzchu mgła baldachimem okrywa dzwoneczki
ścielące się kobiercem ku uciesze ludzkich oczu
napawając dusze urokliwym błękitem hiacyntów
Inspiracja POETY’ki zwiedzaniem dwunastokilometrowego 400 letniego lasu
w Hallerbos w Belgii.
autor: Yvette Popławska
ostatnia modyfikacja: 2017-09-15
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (1):
Wspaniały opis. Bardzo podoba mi się ten wiersz.