chciałabym już wyrosnąć z rozpaczy
mieć pewność że nie ranię słowami kartki
wciąż piszę tylko własną historię
poniemieckie mury milczały do mnie
o śmierci na każdym piętrze
otarłam policzki szepcząc w szczeliny
o znanym mi umieraniu
z ropiejącego samotnością brudu
znałam osobiście kilku oprawców
mnie wyklinały tylko sąsiadki
za niedomknięte drzwi na dole
autor: Maja Hypki-Grabowska
ostatnia modyfikacja: 2017-02-20
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (8):
Dziękuję za komentarz.
W utworze dominuje szczerość.
Dziękuję za komentarz :)