Klub Literacki RUBIKON
Klub Literacki RUBIKON

STIGMATA- część 7 * * * (Niewinność zmierzchu igra z moim cieniem...)

Niewinność zmierzchu igra z moim cieniem
słania się i ucieka
w śmiertelnej grze z płomieniami świec
lekko muskając moje usta
słodycz zanikania...
lekko tkliwa w swej niezmienności..
wspomnienie uścisku rąk
Twój śmiech
zawsze kończący się długą wiosną milczenia
tak jakbyś czekała na ostatni znikający pąk..
owiędły liść
i minione echa jesieni
niesione tkliwym śpiewem kruczych skrzydeł..
wszystko czym tliłaś się w tej jednej magicznej chwili teraz umyka
przelewa się niczym strumień w górskiej dolinie
las...


autor: Piotr Rybak
ostatnia modyfikacja: 2017-01-16




Ta praca należy do kategorii:




Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0

Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.



Komentarze (1):


1. 2017-01-16

Ciekawy i bardzo dobry wiersz.


Podpis: (A) Marcin Kwilosz



komentarze  autor