czy pozostało mi już wiecznie uciekać przed samym sobą?
sam nie wiem
nie wiem czemu nadal mam ten strach
i spoglądam z utęsknieniem w jeden magiczny kawałek nieba
nie chcę przecież niczego
po prostu zatacza wielkie koło wokół murów wzniesionych
by nie pamiętać i nie szklić oczu po raz kolejny
rany
owszem są.. ale to domena poetów
wiecznie niespokojne serce i pogoń za cichym oddechem
w siłę rosnę przez kształtowanie swojego ja
odrzucam marności wzbijając się w wysokie słowa
obłoki, gdzie zapadają się najmroczniejsze myśli
i kołaczę do drzwi uzbrojone w wielkie ciernie róż
krwawią mi dłonie
nieubłaganie dobijam się dalej
marnując każda kroplę krwi
która spada w jałową ziemię..
autor: Piotr Rybak
ostatnia modyfikacja: 2017-01-03
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (0):