Czym jesteś w pamięci moich snów
gdy nadchodzi upragniona noc
kończy się cierpliwość do promieni słońca
mglista ta gościna mojego umysłu
a łza coraz cięższa staje w mym oku
wpatrzonym w gwiazdy na zachmurzonym niebie
darmo wypatrywać cieni sępów zmierzchu
ich to kraina dziś światem odległym
i łódź żadna nawet nie zawita
do portów gdzie skrzydła zmęczone zwijają w westchnieniu
ulgi pragnące..
tak jak ja otępiały krzyczę swoim niemym gniewem
i w chłód wtulony
odliczam minuty do kolejnego świtu
trzęsąc się i wspominając dawne klęski
paranoicznie udaję, że wszystko jest w porządku
żaden chaos, żadna niezmącona nuta
tylko ja i ciągle trzęsące się dłonie
w słowa.. w słowa uciekać czym prędzej...
autor: Piotr Rybak
ostatnia modyfikacja: 2013-03-11
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (0):