Jest taka dzisiaj zmienna pogoda, że nie warto nigdzie wychodzić
i pozwoliłem sobie jeszcze raz przeczytać Pana refleksję do wiersza
“TRASA NA CZTERY DŁONIE”
Chciałem nie odpowiadać, ale pomyślałby Pan, że złowieszcze.
Myśli Pan, że udało się mnie sprowokować. Niech sobie Pan tak myśli :),
skoro piszę. Właśnie po to są komentarze, że każdy może prowokować
refleksje. Pan dopatrzył się u mnie zuroczenia autorką, a nie poezją.
Ma Pan zupełne prawo do takiej reflesji. Ale ja wcale nie złowieszcze
w klimacie Pana zazdrości do lazurowych dłoni, może nawet czterech.
Nie ma wątpliwości, że Pan ani ja w milczeniu “złowieszczymy”, bo ani Pan,
ani ja tego nie robimy, raczej zastanawiamy sie nad poezją autorki o jaką
Panu chodzi i widocznie ją czytamy :). Z tą różnicą, że jej Pan nie lubi.
Może Pan nie rozumie (jak piszę Pan) “ornamentu” poezji na skórze,
czy też pod nią, a nawet zawartej w niej opowieści. Odniosę się tutaj do
cytatu poety Witolda Kiejrysa: “Jak często jeden dobry wiersz, jest w stanie
pomieścić w sobie zawartość równą opasłemu tomowi.”
To miłe, że można uwielbiać opowieści uroczej poetki zawartej w jej
wierszach i zachwycać się jej urodą :).
Tak poezja autorki wierszy, m.in. “TRASA NA CZTERY DŁONIE” nie należy
do łatwych i dlatego czytam wielokrotnie i, cieszę się z każdego nowego
wiersza,który pojawi się na Rubikonie. Przynajmniej staram się zrozumieć
przesłanie wiersza i jego zawartość.
Pisałem kiedyś i to wciąż podkreślam, że jestem początkowy w tej
dziedzinie i myślę,że m.in. poezja, czy pisanie wierszy jest przede
wszystkim dla ludzi, ludzi wrażliwych i dla nas samych, bo chcemy
się wygadać z tego co nam zalega. Poezja jest po to, by się nią zachwycać
i też krytykować. Jest też po to, by rozstrzygać problemy w niej zawarte
osobiste, czy też dot. tych od lokalnych, prowincjonalnych do światowych
oraz pokoleniowe. Nawiąże choćby do ostanio zmarłego poety Tadeusza
Różewicza, nawet takim wierszem jak “Lament”. Wyrażamy się też
słowem przedstawionym artystycznie itd. Ale po co to piszę wszystko, skoro chodzi Panu o mnie, o moje zauroczenie, tak w ogóle nie lubi Pan
poezji i jak widać wierszy “naszej” poetki, nie przypadły Panu do gustu, do czego też ma Pan prawo :).
Pewnie nie zauważył Pan innych komentarzy, ale dziękuję P. Wiesławie
za jasne postawienie sprawy :)
Pozdrawiam serdecznie
Pan Wiesław zauroczony Autorką
Czy na pewno też opowiadaniem/wierszem
Wprawdzie pisze że tak
Może ewentualnie automatycznie
Jedno z drugiego wynikać.
Może wypada wszystko co wychodzi
Z lazurowych dłoni uwielbianej chwalić
Skoro nikt poza wielbicielem nie czuje
Ornamentu ulic miasta na skórze
Wszyscy milczą chociaż czytają
Sam próbuję ale też milczę pisząc
Bez wyrażania opinii
Skoro nie czuję tej poezji/opowiadania
Wszystko co napisałem może być użyte przeciw
Albo za
Albo złowieszczym milczeniem zbyte
Przepraszam za to że nie czuję tego co pan
Dalej nie wiem poezja to czy opowieść o
Dobranoc
Podpis: też Wiesław
Lubię takie wiersze, w którym ukrywa się tyle tajemnic, a też i pragnień oraz tęsknot. Pomyślałem jeszcze, że tytuł wiersza zawiera nie tylko wyobcowanie, ale by wziąć w swoje dłonie wiele spraw, by nie zmarnotrawić pewnej historii. Chciałoby się o tym opowiadać - rozpisując się jak nawięcej lecz brakuje czasu. Przydałaby się jeszcze jedna para rąk dla wyznaczenia czegoś nowego, by można się w tej codzienności znaleźć normalnie z odrobinem czasu dla siebie. Chciałbym żeby na tym świecie istniały dwie Barbary Elmanowskie, a może nawet trzy :). Można by było wtedy pogodzić i podołać wielu sprawom.
Ten wiersz wprowadza mnie w istotny klimat, który jakbym czuł na własnej skórze.
Jeżeli chcesz napisać komentarz dotyczący ogólnej twórczośći autora, ale nie konkretnej pracy, powinieneś to zrobić w komentarzach do profilu autora.
Zarejestruj się, aby zarezerwować podpis i uaktywnić inne funkcje!
Komentarze prac są moderowane - oznacza to, że wpisy nie na temat, zawierające wulgaryzmy lub reklamy - będą usuwane.
Subskrypcja:
Zaloguj się aby mieć możliwość subskrybowania komentarzy pod tą pracą.