Dryfuje na fali
Blady obiekt samotny
dryfuje na fali,
czasem się przybliży,
czasami oddali,
z wiatrem zakołysze,
w gęstej mgle rozpływa.
Skąd się wziął twór mglisty?
Może w coś zagrywa?…
Blady obiekt samotny
winnych intryguje,
nigdzie nie ma portu,
nigdzie nie cumuje…
Nikt nie wie, co robi
mglisty twór na fali,
gdy płynie do światła,
by znów się oddalić
w mroczny cień kosmosu,
w swej drodze donikąd,
jakby zemstę jaką
podłym ludziom przysiągł...
autor: Maria Mickiewicz-Gawędzka
ostatnia modyfikacja: 2020-10-19
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (2):
Bardzo dziekuję.
Wiersz w stylu klasyków romantyzmu. Bardzo mi się podoba. Czasami coś przychodzi z oddali, na przykład poezja w starym stylu, co nie znaczy że zła. Piękno też jest potrzebne jako odtrudka na życie. W tym wypadku groźne piękno.