Zaproszenie na stypę
Precz z moich oczu
i z gadu i skype,
nie pisuj listów
i gorzko nie wdychaj,
ja może kiedyś zaproszę
na stypę
własną… a jakże,
więc dziś się nie wpychaj
do mego domu,
do serca i duszy,
nie ma przyjaźni,
jej nigdy nie było.
i do rozmowy mnie żadnej
nie zmuszaj,.
może do wspomnień,
samych gorzkich tylko.
Zatem już nie wchodź
na gadu ni skype,
nie dzwoń i nie ślij mi już
tekstów miernych
i nie zapomnij zaprosić
na stypę
własną…
A ja choćby duchem
z pewnością tam przyjdę...
autor: Maria Mickiewicz-Gawędzka
ostatnia modyfikacja: 2020-04-21
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (2):
"Fajne, ale już pewnie nie zajrzę"?... Szkoda, przecież nie dla Ciebie Tomaszu ten złośliwy wiersz byl przeznaczony. Nie mogleś sobie poszukać jakiego weselszego na takie przypadkowe czytanie? Mimo to fajnie, że sie wpisałeś. To zawsze coś.
fajne - trafiłem tu przypadkiem i pewnie już nigdy więcej nie zajrzę, dlatego więc postanowiłem pozostawić po sobie ślad i dowód uznania - naprawdę fajne.
Tomasz, lat 33