Bóg może wszystko
nie można zaprzeczyć...
...tylko patrząc na nas
poprostu Mu się nie chce.
autor: Zbigniew Gawiński
ostatnia modyfikacja: 2010-07-01
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (6):
Muszę kupić sobie koniecznie słownik ortograficzny języka polskiego. Styl to moje utrapienie. Dzięki za konkrety i obywatelską odwagę.
Ja czytuje nie tylko Twoje prace, innych też, może zauwazyłeś. Chyba Cie przeceniałam kiedys, hmmm... Musisz zacząć od stylistyki, interpunkcji i ortografii, bo robisz blędy - zasadnicze! A tak na marginesie, "czegokolwiek" piszemy razem, a "w ogóle" - oddzielnie, itd. I jeszcze jedno... Nie musisz wstawiać tu wszystkiegoo, co Ci wpadnie do glowy. Staraj sie eksponować prace wyjątkowe spośród tych, które tworzysz, aby czytelnicy nie wyrobili sobie zdania negatywnego.
Dziękuję Doris!
Zapewniam Cię:dokładam wszelkich starań i ciągle szukam sposobów na spotkanie nieznanego człowieka przy "moim słowie". Co to znaczy: moje słowo? Znaczy tyle samo co jego doświadczona autentyczność i prawda jaka mu towarzyszy. Spotkać się z kimś przy napisaniu czego- kolwiek to dla mnie bardzo ważne. To jest chyba najważniejsze, by za pośrednictwem słów wymienić swój "świat" z kimś kto również chce wymienić "swoje słowa".Zbudowane z przeżyć i odwagi, uniesienia i eforii a nawet bólu.
Dzięki,że mnie uważnie czytasz i dzięki, że z czymś się nie zgadzasz. Dzięki za "skromną odwagę". Staram się jak mogę, by przede wszystkim nie zawieść siebie, staram się również nie zawieść innych. Tylko powiedz mi jak to zrobić skoro wogóle milczą? Zamiast krzyczeć i ostro protestować. No i jak nie zawieść Ciebie skoro nie potrafię Cię zrozumieć z tej bardzo krótkiej wypowiedzi?.Dzięki Wielkie.