Klub Literacki RUBIKON
Klub Literacki RUBIKON

strumień

płynie na baczność

starym pędem

mydli zimowe wieczory

klepie

aż do pełnej ciszy

 

śliwkowe mrozy

skrzętnie szeleszczą

depczą wartkie echo


autor: Grzegorz Woźny




Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0

Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.



Komentarze (1):


1. 2007-02-10

Strumień płynie własnym nurtem, a jednak „na baczność”, jak za starych czasów. Jest niezmienny, o ile nie wyschnie lub nie ingeruje w niego ludzka ręka. Warto przyglądnąć się temu strumieniowi.

„śliwkowe mrozy / skrzętnie szeleszczą / depczą wartkie echo” – interesująca puenta.


Podpis: Marcin Dydyna



komentarze  autor