obudziłem się z ustami pod wodą
i nadszedł świt
wyrywając drzewom włosy
seplenił o tym
że miłość jak wodorosty
trzyma dopóki płuca nie wypełnią się
ostatnim nie
autor: Marcin Dydyna
ostatnia modyfikacja: 2012-02-12
Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0
Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.
Komentarze (0):