kreśląc na szybie prowizoryczne kręgi
układa w głowie jadłospis
równo od lewego do prawego marginesu
toczą się spojrzenia wrośnięte w złotą obręcz
one jak jej ciało – dobrze wyćwiczone
odkąd gęste powietrze
i but odciśnięty na ścianie
autor: Marcin Dydyna
ostatnia modyfikacja: 2012-02-12
Komentarze (0):