Klub Literacki RUBIKON
Klub Literacki RUBIKON

Tęczotarcza

Nie mów do mnie ciszą, takie słowa bolą.
W bezkształcie milczenia spętana lewituję.
Motyl woła choć głosu w gardle mu brak, nie ma.
Bezgłośny gdzieś w tle trzepot skrzydeł miga.

Dawno zabity cud.
Zabity już dawno.
Jak najmniejsza wyschnięta kropla,
której usta spierzchnięte pragną.

Anioł jak marzenie,
u samych ramion skrzydła ma podcięte.
Płynie mu po policzkach w sól zaklęte szczęście.
Jak dwoje oczu szanse dwie,
a łzy dwie niby dwukrotna ucieczka.

Za barwnym szkiełkiem tęczówek myśli przechowuję
dbając by nie przesiąkły...
kolorem szarych komórek.

autor: Karolina Kacaper




Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0

Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.



Komentarze (0):


komentarze  autor