Klub Literacki RUBIKON
Klub Literacki RUBIKON

Polskie Euro 2008

Pojechali do Austrii,
W piłkę grać Polacy,
Bo piłkarze polskiej kadry,
Są nie byle jacy.

Lecz nie wiedział biedny Leo,
Jak go Bóg pokarze,
No bo polska drużyna,
To sami szmaciarze.

Przegrywali wszystkie mecze,
Snując się po kątach,
Tak to kadra narodowa,
Dziś w Polsce wygląda.

A pieniądze biorą duże,
Nie wiadomo za co,
PZPN chyba zdurniał,
Że im za to płacą.

Bo nasi piłkarze,
To tacy kasjerzy,
Co udają,że coś robią,
A szmal się należy.

Panowie Piłkarze,
Gdzie Wy honor macie?
Bo Orłom Górskiego,
Do pięt nie sięgacie!!!

Szanowny Prezesie!
Szmal im zapłacony,
To pieniądz ogromny,
W błoto wyrzucony.

Polska dobra piłka,
Już chyba przeżytek,
Kasę biednym dajcie,
To będzie pożytek.

Z Austrii do Polski,
Droga bardzo bliska,
Po trzech meczach nasza kadra,
Wraca na walizkach!!!

Wracamy do Polski,
Piłkarze się cieszą,
Będąc ich trenerem,
Wracali by pieszo.

Po takim treningu,
Wzmocniwszy swe ciało,
Zaraz by się kadrze,
Dobrze grać zechciało.

Patrząc na ich granie,
Smutna myśl powraca,
Że trener Antoni Górski,
W grobie się przewraca.

Oglądając naszą kadrę,
Chyba mnie szlag trafi,
Grać żaden z piłkarzy,
Dobrze nie potrafi.

Więc trenerze Leo,
Jeśli nie potrafisz,
Więcej z Polakami,
Nie pchaj się na afisz!

A Orły Górskiego,
Zbierzcie się do kupy,
Trenujcie nam kadrę,
By nie dali d...!!!


autor: Zbigniew Szałkiewicz
ostatnia modyfikacja: 2010-01-31




Ta praca należy do kategorii:




Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0

Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.



Komentarze (0):


komentarze  autor