Klub Literacki RUBIKON
Klub Literacki RUBIKON

DekonstrukcJA

tęsknię

wciąż tęsknię

zatracam się w tęsknocie

tęsk - nię

t-ę-s-k-n-i-ę

 

 

tęsknotę dzielę metodą Zenona z Elei

ból rozbieram na części pierwsze

nieskończoność

dekonstrukcja

atomy tęsknoty badam

pod mikroskopem

(paradoks - emocje pod szkiełkiem)

chropowata tekstura

pełna rys

blizny

ja w każdej z nich

w żadnej zarazem

nieprzejrzysta tak podzielna

 

 

w laboratorium prywatnym teza

t-ę-s-k-n-o-t-a boli bardziej niźli tęsknota

 

 

minuta

godzina

dzień

 

 

nie ma mnie

"ja" ulatuje (ulatuję?)

wietrzeje (wietrzeję?)

twoje moje "ja"

 

 

za sobą twoją bowiem tęsknię

 


autor: Barbara Elmanowska
ostatnia modyfikacja: 2010-01-30




Ta praca należy do kategorii:




Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0

Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.



Komentarze (4):


4. 2010-05-01

ktoś kiedyś zarzucił mi prostotę myślenia,

pewnie to prawda,a więc powiem prosto

widzę w tym wierszu własną skłonność do dystansowania się,niejako patrzenia z boku na własne cierpienie,

nie wiem tylko czy nie lepiej się po prostu....

                                                              wypłakać


Podpis: piotr czerwonko



3. 2007-01-20

Rozumiem dlaczego masz nick tego akurat filozofa... Znam gorsze zarzuty. Np.taki kiedy dzieło jest zawsze jednoznacznie pozytywnie oceniane. I to rzeczywiście nie awangarda. A komu potrzebna jest awangarda? Chyba tylko jako krótki przerywnik, dla ożywienia odwiecznych sił klasycyzmu(w uniwersalnym rozumieniu tego słowa). Oczywiście to tylko zdanie prywatne moje. Ale żadna awangarda nie stworzyła niczego co nie byłoby tylko krytycznym komentarzem poprzedników.
Podpis: Maja Hypki



2. 2007-01-17

Taka awangarda to nie awangarda. dekonstrukcjoniści przyjemnie obnażyli język.A to: czym jest? Przepraszam, ale miałkie. I nie ma większego zarzutu ponad to (...)
Podpis: kierkegaard



komentarze  autor