Klub Literacki RUBIKON
Klub Literacki RUBIKON

Wycieczka w góry

Śniegu dzisiaj nasypało,
Biały,miękki puch,
W Zakopanem,Szczyrku,Wiśle,
Już się zaczął ruch.

W góry na wycieczkę,
Z żoną chcę  wyruszyć,
Gdy wsiedliśmy do pociągu,
Nie można się ruszyć!

Ścisk i tłok w całym pociągu,
Nawet w toalecie,
W góry jadą wszyscy,
By odpocząć przecież!

Przy wyciągach są kolejki,
Tłumy na kwaterach,
Ani gdzie zjeść,ni się umyć,
Niechaj to cholera!

Noc na stacji więc spędziłem,
Tuląc się do żony,
Rano wstałem obolały,
Oraz pognieciony.

Wtedy pierwszy pociąg,
Podjechał w perony,
Z ulgą wsiadłem a gdy ruszył,
Tak rzekłem do żony:

Nic tu ciekawego nie ma,
Poza okolicą,
Niech górale innym ceprom,
Swoje dutki liczą.

Nie w schronisku,pensjonacie,
Lecz we własnym domu,
Odpoczniemy sobie w ciszy,
Nie wadząc nikomu.

W Dolomitach,czy w Austrii,
Wszystko jak należy,
Ale w Polsce turystyka,
Od dutków zależy.

Kto ma dutki,ma wygody,
Nam stacja została,
Dobrze że otwarta była,
Ot wycieczka cała!!!


autor: Zbigniew Szałkiewicz




Ta praca należy do kategorii:




Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0

Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.



Komentarze (0):


komentarze  autor