Ubrana w ciemność, ubrana w cień
Zamienia w noc każdy twój dzień
Dobroć i miłość to dla niej zło
A uczucie poszło na serca dno
Źli ludzie dla niej to przyjaciele
Nie ma śladu po jej ciele
Jest wszędzie i wie jak zmienić się w cień
W stary szkielet lub w zgniły pień
Potrafi wszystko o czym nie śniło się nikomu
Jest w twoich myślach i w twoim domu
Dla niej dobro w domu twym
Jest czymś paskudnym, szarym i złym
Jest cieniem, jest niczym, nie ma swojego ciała
Jej dusza jak woda gdzieś uleciała
I tylko raz w roku jest w ciele człowieka
A tak na wybawcę swojego czeka
Który da jej zło i możliwość wiecznego panowania
Ten człowiek jest wśród nas i nie ma swojego zdania
autor: Krzysztof Kaniewski
Komentarze (0):