Egocentryzm człowieczeństwa
Zamknięty w białym szkwale
Przemierza ocean naiwnych łez
Niczym ogień w butonierce
Wypala mi obraz tamtych minut
Agnostycyzm werbalnych jęków
Przeszywa mi język kłamstw
Zaklętych w oczy zła
Posuwając się do szaleństwa
Przemierzam ocean białych linii
Zapamiętanych w gwiazdach
autor: Krzysztof Kaniewski
Komentarze (4):
Ciekawi to że ktos chciał byc złosliwy tylko względem tego jednego autora, który juz od dawna tutaj nic nie wstawioa, a innych oszczędził. Zapewne temu komuś nieźle podpadł.
Autor zapewne wie o co idzie, a czytelnicy... niech napiszą po swojemu. A z drugiej strony niejeden uważa że im gorzej tym lepiej. U wielu autorów przyjmuje sie taki profil.
Najgorszy jest rodzaj sztuki, który wywołuje u odbiorcy obojętność:). Jednak rzeczywiście nie rozumiem tego wiersza ani trochę. Podejrzewam, że nie ma wielkiego sensu, ale jednak nie ośmieliłabym się tego stwierdzić z całą pewnością.