Arnika, królowa ekstazy i zielska. Sit, zjawa. Zjeżdżają na rogatych saniach prosto w zimowe wrota żarłacza percepcji. Szadź, tajemnica, nie wszystko dopowiedziane i zakończone. Mijają Krucze Skały, czerwone włosy czarownicy, zatrzymują się, teraz wędrują pieszo. Jawory z liśćmi jak skrzydła nietoperzy wydają pisk. Kot siedzi na skale, jego wąsy gładzą cztery cienie. Górski wiatr śpiewa, niczym Syrenada wyrzucona na okręt. Dziewczyna niesie dzban z gotującą się kulą światła.
– Pani, nie dotrzemy. On, znaczy, Czer, nie dla ciebie.
– Milcz, głupcze! Już blisko!
Ukazała się postać. Wiśniowa szata, pod kapturem planeta, Szaman tańczy, broda jak wodospad mierzwi dno jeziora. Kocioł zamilkł, las płonie, Duch Gór zmienia pozycję z Górnoleglówką, pożar ogarnia dolinę, dym dusi miasto. Zjawa sapie, zamyka ślepia, macha naćwiekowanym ogonem, wywołuje tsunami, które gasi pożar. Grom, błysk, halka na obłoku, w kotle skalnym przelatuje stado dzikich kur, zrzucają jaja, z których wykluwają się żmijeczki, językami ślinią brudne uszy widziadła. Chichocze jak podrostek, dziewczyna strzela go w pysk, huk spłoszył pstrągi sikające na osiedle przemysłowe.
– Noc, coraz bliżej dnia, pusty mężczyzno, zacznij wypowiadać zaklęcia, przed nami Wąwóz Rumowisk. Zraz!
autor: Marcin Kwilosz
ostatnia modyfikacja: 2023-01-21
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (3):
To polecam. Ja mam dużo Dukaja kupionych, na kupce wstydu, nieprzeczytanych :) Nie czyta sie go łatwo, więc nie jest pierwszym wyborem, ale bardzo mnie fascynuje. Polecam "Króla Bólu". To zbiór opowiadań. Opowiadanie jedno łatwiej ogarnąć niż powieść. Zobaczysz, o co mi chodzi ze stylem w tym tekście i u niego :) Pozdrawiam.
Nie przeczytałem jeszcze żadnej książki Dukaja :) ale dziękuję za porównanie :) "Czer" napisałem na konkurs prozatorski :) inspiracją był jeden z obrazów Sebastiana Monia :) Dziękuję, Maju, za kometarze :) pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję za tekst. Jeszcze raz jutro przeczytam.:) Tak mi Dukaj tu majaczy :)