Klub Literacki RUBIKON
Klub Literacki RUBIKON

święte ciało

gdy nie można wstać

nie można przejść Golgoty

droga krzyżowa się nie kończy

przez całe dziesięciolecia

nie zasługuje się na uwieńczenie

nawet koroną cierniową

nie ma się innego krzyża

niż z własnych krzywych kości

które nie można rozciągnąć

w żadnej pozycji

donikąd go się nie poniesie

gdy nie można iść

a metafory wstydzą się siebie

stygmaty odleżyn pojawiają się

bez żadnego cudu

w tym cierpieniu nie ma sensu

może ponadto

za niczyje grzechy nawet własne

bo za wszystkie już była ofiara

klęczą przed umęczonym ciałem

tylko gdy czują zapach topiącego się wosku

i różnych kadzideł

a w tym ciele też mieszka Jezus

choć nawet ból nie jest świeży

krew gówno mocz i ropa

za niczyją pamiątkę przelane

Boże mój Boże

czemuś mnie opuścił

odpowiedziało milczenie

nie jestem god/-zien -na

abyś przyszedł do mnie

ale powiedz tylko słowo

 


autor: Maja Hypki-Grabowska
ostatnia modyfikacja: 2022-01-12




Ta praca należy do kategorii:




Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0

Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.



Komentarze (2):


2. 2022-01-14

Może i tak. Choć dla mnie jest sens w tym, że Jezus cierpiał za nasze grzechy, ofiara za grzechy. Jeśli On to już wykonał, po co my? Jaka wtedy byłaby ranga Jego ofiary? Poza tym, On postanowił to sam, my wyboru nie mamy. Gdyby ktoś mnie związał i biczował, a potem siebie biczował mówiąc; też się biczuję więc jest ok, to by to dla mnie nie było moralne. Historia Hioba jest próbą, ale jest to cierpienie niezawinione, za niczyje grzechy. Myślę, że poznał też Jezus tego zwątpienia ludzkiego, musiał "zapomnieć" że jest Bogiem wszechmogącym, zawieścić to. Po to słowa: "Boże, mój Boże, czemuś mnie opuścił". Myślę, że cierpienie nie jest niezbędne do zbawienia i sensu, jest pomimo. Mówię to jednak ze swojej perspektywy, o mormoniźmie niewiele wiem. Dziękuję za komentarz.


Podpis: (A) Maja Hypki-Grabowska



1. 2022-01-12

Mormonizm mówi, że Chrystus zadośćuczynił za nas po to by osobiście doświadczyć każdego bólu. Zatem i każdego ciernia, gówna i smrodu. Prorok Joseph Smith nauczał, że na ziemi jesteśmy po to, by dać się wypróbować i by wzrastać. Wszystko ma zatem sens. Nawet gorycz i pesymizm.


Podpis: (A) Bartosz Czarnotta



komentarze  autor