Nad rzeczką,w pobliżu krzaczka,
Mieszkała kaczka pijaczka,
Lecz zamiast trzymać się rzeczki,
Pędziła bimber z porzeczki.
Zwierzęta gdy się dowiedziały,
Pobiegły i poleciały,
Spróbować delicji onej,
Z porzeczki wytworzonej.
Wilki,niedźwiedzie,dziki,
Pustosząc krajobraz dziki,
Tratując krzewy i krzaczki,
Przybiegły wszystkie do kaczki.
Chwiejąc się kaczka wielce,
Kazała stanąć w kolejce,
Karnie stanęły zwierzęta,
A jakie? Już nie pamiętam!
Martwiły się inne kaczki,
Co będzię z takiej pijaczki?,
Lecz kaczka to olała,
I dalej bimber chlała.
Aż się ludziska zbiegli,
Kaczkę zabili,upiekli i zjedli,
W ludziach wesołość się wdała,
Bo kaczka bimber lubiała!
Morał z wierszyka już ustaliłem,
Chociaż ja z kaczką bimbru nie piłem,
Piękny był biwak nad jedną z rzeczek,
Oraz wspaniały KOMPOT z porzeczek!!!
autor: Zbigniew Szałkiewicz
ostatnia modyfikacja: 2021-10-08
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (0):