dedykowane Mai, 7 lat, z którą spędzam czas
gdy patrzę na ciebie
widzę siebie sprzed lat
nosisz to samo imię
takie same warkoczyki
zamiast lalek wolisz misie
strzelasz z łuku
biegasz po lesie
czytasz te same bajki
wiem że kiedyś dorośniesz
nie rób tego za wcześnie
będą ci mówić że musisz
nie ma do czego się spieszyć
i tak stanie się wszystko co musi
na końcu do tych chwil powrócisz
autor: Maja Hypki-Grabowska
ostatnia modyfikacja: 2019-06-02
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (4):
Dziękuję za klomentarz.
Ostatnio coraz częściej wracam pamięcią do chwil, „kiedy na świat patrzyłem dzieckiem...”* i czekam Maju na kolejne wiersze :) Pozdrawiam serdecznie :)
*Władysław Broniewski, fragment wiersza „Miasto rodzinne”
A. I wiersz napisany na warsztaty utworów dla dzieci "Muśnięcie Motyla" na Facebooku :)