"Poemat" o niczym .
Ale..się porobiło!
Wiatr powiał
zdmuchnęła jesień smak lata żarłocznie jak rekin
słowa zjadły gwiazdy
Pewien gość
posunięty w latach
samotne chuchro w dziejach świata
siedzi na ławeczce przed domem i pali fajkę
a dym- jedyny towarzysz
nad głową odczynia uroki
Opodal
las śpiewa
pasą się urlopy na wrzosowiskach
zbierają śmieci
po wczasowiczach -dzieci
gwar harmider i hałas
sprzątanie świata
melodia trąca zżółkłe liście jak harfistka struny
Gdzieś tam
blokowiska szumią tik tak plip boop piii
po ścianach pędzą murale
w dzieła sztuki
oczy też pędzą
po nich
wykolejone od smartfonów i społecznościówek
fajne bzdet głupie tfu!
A ja nie wiem co napisać
jakiś niedowład
rządzi moją głową
piszę więc poemat
o niczym
zawierając wszystko na temat
......
autor: Alice Metafore
ostatnia modyfikacja: 2019-03-09
Ta praca należy do kategorii:
Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0
Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.
Komentarze (0):