składam w ręce M.J., która była bardziej niż ktokolwiek inny
lico wody
skrywa
setki wzruszeń
woń pomarańczy
pląta się
z goryczą złudy
w drżących dłoniach
ściskam
nasz portret
dzieło mojego pędzla
łabędzie
łączą się w pary
autor: Magdalena Kańska
ostatnia modyfikacja: 2018-06-16
Komentarze (0):