byłaś tak blisko
na rubinowych przełęczach
natrafiłem na twój ślad
przesmyk załzawiły bursztyny
piaski otarły o skórę
wiatr rozpinał ubranie
wędrując jak po mapie
w poszukiwaniu celu
drobne ziarenka
przysypując na nowo
zniosły wszystkie bariery
żądze spojrzeń
pokierowały na odległą barkę
gdzie dotyk nie krępował
a głośne westchnienia
odrywały z letargu ciszę
tam odnalezieni
każde osobna i wspólnie zarazem
wkroczyliśmy na nieznane dotąd
obszary wzajemnego przyciągania
autor: Grzegorz Skoczylas
ostatnia modyfikacja: 2017-12-19
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (0):