Podążam przez
mroczny labirynt życia
za plecami zostawiając
wczorajszy oddech
bacznie się rozglądam
by nie wpaść
w matnię jutra
walczę o swoje
„tu i teraz”
nawet marzenia
są poza zasięgiem
chcę się uwolnić
z tego niebytu
ku światłu podążam
w stronę życia.
autor: Katarzyna Dominik
ostatnia modyfikacja: 2017-09-18
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (1):
Najbardziej podoba mi się ten wiersz. Często pisanie jest wędrówką, a życiem słowa. Pozdrawiam serdecznie :)