Zabawne gdy wzlatując spadasz w ciemną szarugę wolnych myśli...
nienawidząc tych wspomnień pojawiających się przy topniejącym śniegu
tak prawie wolnych
a nadal bolesnych...
nie mam już w ręku pięknych kwiatów melancholii
zabawne.. gdy nadal pozostaje żal
prawie niedokonany weltschmertz
czuje się jeszcze bliżej tego wszystkiego
jeszcze bliżej tej ziemi..
upadek - czym jest dla Ciebie o muzo?
czym są dla ciebie dłonie trzęsące się z tęsknoty
za spokojnymi nocami
w których nie płacze się do pełni księżyca
nie żyje tęsknotą za chwilą ciepła...
i tylko tam
widzi się prawdziwe oblicze własnej twarzy
gdy nikt inny dostrzec jego nie jest w stanie
lub po prostu nie chce..
to jak zrywanie skóry z moich obumarłych rąk
sny, cisza, zapach zgniłych kwiatów
zatopionych martwymi łodygami w brązowej wodzie..
świat oczekujący jesieni
świat tworzący śmieć z opadających łez gdy nikt nie widzi
nasze zniszczenie...
czym spowodowany jest ten stan rzeczy
dlaczego chwile, zdawać się by mogło.. zbyt ulotne
trwają wciąż i dotkliwie rwą ochłapy umysłu
niczym wygłodniałe sępy..
czasami wręcz zapominasz o tym
nie chcesz myśleć, że te sny w których kroczysz po lesie
w których oglądasz mech i opadłe liście tak wyraźnie
i czujesz te same chłodne powietrze przełomu
tak.. my jesteśmy przekleństwem mijającego czasu
cali wtopieni w skały...
drąż je łzami...
autor: Piotr Rybak
ostatnia modyfikacja: 2017-02-02
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (1):
Atmosferę niemieckiego romantyzmu godnego cierpień młodego Wertera przybliża nie tylko użyte słowo weltschmertz .