liryka
pijany jazz
przekroczył linię poezjoprozy
dopóki cygaro cedzi dym
fortepian gra monotonnie
w kieliszku wspomnień
kiedy żarna czasu
zmielą ostatnią pustynię
odejdę stąd
uśpić policzek w przytulnej piersi
– amarantowej Liryce
autor: Marcin Dydyna
Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0
Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.
Komentarze (0):