ciało twoje
autor: Barbara Elmanowska
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (5):
Grupy dyskusyjne zawsze są super :) "Podglądacze tekstów" :) świetny pomysł ;)
Mój komentarz rzeczywiście okazał się za długi i czekał aż dziesięć lat na odpowiedź, ale się doczekał :) Dziękuję Marcinie i Basiu za odpowiedzi. Basiu, wtedy jeszcze nie znałyśmy się tak dobrze i chciałam m. in. zrobić na tobie wrażenie takimi komentarzami. Hahahaha Chyba się wtedy nie udało :) Ja nie interesuję się nigdy biografią autora, analizuję tekst jako zamkniętą całość i cały jest dla odbiorcy moim zdaniem (tylko zależy jaki to odbiorca, czasami tekst jest dla tej jednej jedynej osoby, a reszta to podglądacze tekstu). To temat rzeka i można o tym dyskutować. Może trzeba pomyśleć o grupie dyskusyjnej: podglądacze tekstów :)
Ładnie to napisałeś, Marcinie. Chyba nie ma niczego dalej. Przynajmniej w tym kierunku. Takie próby są jednorazowe. Ich sens polega tylko na tym, że są.
Choć ten mój też ma podstawę autobiograficzną ;). Pamiętam tamto uczucie, połączenia cielesności z sacrum. To też był poetycki diariusz.
Dla autora wystarczy słowo, by dziś przywołać minione uczucia i to jest zgodne z cechami gatunkowymi dziennika, w którym można być niezrozumiałym, skrajnie hermetycznym. Gorzej z czytelnikiem, bo to czytelnik chciałby coś poczuć, czytając. Minimalizm może stanowić tu dużą przeszkodę. Ale zakładam, że jeśli nawet czytelnik odbierze niedostępność takich tekstów/eksperymentów, to to też jest jego, to jest pewna zasłona, która otula intymny świat autora. Czytelnik może coś podejrzeć, ale ta cielesność nie jest dla niego.