Zegar bijący z kukułką
Punkt dwunasta kukułka się pojawia
I zatrzymuje się
Zastyga w ruchu
Jej mechaniczny trel nie pojawia się
Jest tylko obecność,
która niknie
Przez pokój przepływają ludzie
Zna ich i jednocześnie nie rozpoznaje
Mgła zagęszcza się
w miejscu spotkań
przemykają niezauważeni
Głos z oddali jest rozpoznawalny
Twarze nieprzeniknione
Przez maski weneckie nic nie widać
Podziwiasz tylko piękno,
Pozornie znane
Punkt czternasta
Płyną na obiad
Spotkanie AA
Gdzie zamiast o alkoholu,
Będzie omawiana rzeczywistość
Dobrze znana,
lecz nierozpoznana
A anonimowi będą pławić w zachwycie
Nad tematem Dnia Matki Boski Pieniężnej
Sypiącej na stół groszami,
Nie wystarczającymi by związać końca z końcem
Kukułka chowa się,
Może odzyska głos
A może nikt ją nie nakręci
W zegarze obraca z bezaprobatą
Ptasią głową
Może ma tylko ptasi móżdżek,
Nie rozumiejący tutejszego bytu
autor: Natalia Dziuba
ostatnia modyfikacja: 2016-05-13
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (0):