Bukiet bzu
Bez pachnący
Kilka słów
Słów skowrończych
Każdy dzień
Świętem zwany
Oprócz bzu też tulipany
Nadodrzańskie parki
Utęsknione góry
Lasy rozbłądzone
Z okna znane mury
Noce wytulone
Łzy szczęścia doznane
Milczenie w spojrzeniu
Wszystko powiedziane
Często były deszcze
I puste wazony
Słowa poróżnione
Wzrok czyjś w łzach spuszczony
I nadzieja była
na jedność w inności
na wyrozumiałość
szacunek swojności
Nadzieja rutyna
Co dzień przychodziła
Wraz z głodnym wazonem
Bladła, na wpół żyła
I pełno bzu było i znów słów skowrończych
Lecz gdzie nie ma nadziei
Tam miłość się kończy….
autor: Angelika Szpat (Niepsuj)
ostatnia modyfikacja: 2016-04-07
Komentarze (0):