Klub Literacki RUBIKON
Klub Literacki RUBIKON

Ogród Zen Pani Ito

 

W kucki, z plecami zgiętymi w pałąk i rękami na wysokości twarzy Pani Ito odmawia modlitwę za zmarłych. Klęczy przed rodzinnym ołtarzykiem, a kadzidełko z drzewa sandałowego wolno się dopala. Za chwilę otworzy oczy i wróci do domu z długiego spotkania w zaświatach.

 

Lekko jak na swoje pięćdziesiąt lat podnosi się do góry i sprawdza, czy wszystko zostawia w porządku. Ledwo zauważalnym ruchem dłoni przybliża zdjęcie matki do zdjęcia ojca, tak jakby właśnie o to prosili ja podczas niedawnej rozmowy. Potem drobiąc kroki przechodzi wąskim korytarzem do następnego pomieszczenia. Przesuwa cicho drzwi z drewna i papieru .

 

Staje w największej sali swojego parterowego domku. Okna wychodzą stąd na taras ułożony z równych desek. Pod nim rozpościera się ogród. Na pierwszym planie widać połać zgrabionego w łagodne fale żwiru i wystające z niego ostre fragmenty skał. Razem tworzą harmonijną kompozycję. Trzeba ją tylko zauważyć i docenić. Pan Ito jest właśnie w trakcie tej zajmującej czynności. Siedzi na piętach, po środku tarasu i kontempluje widok. Stara się wniknąć w jego logikę.

 

Pani Ito przysiada się do niego, lecz nie zajmuje równej z nim pozycji, pozostaje lekko za nim. Patrzy na jego profil. Łagodne fale włosów rozpościerają się nad wysokim czołem połączonym z linią policzków i łukiem brody. Harmonię rysów burzy ostry kształt nosa. Tak wygląda ogród zen Pani Ito, który kontempluje od lat. Nie stara się wniknąć w jego logikę.


autor: Aga Toya
ostatnia modyfikacja: 2015-07-02




Ta praca należy do kategorii:




Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0

Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.



Komentarze (0):


komentarze  autor