Klub Literacki RUBIKON
Klub Literacki RUBIKON

Od B do M

Literą B

być będąc

biednym bogatym

wyrazem twarzy

i

słowem ust

spojrzałem w piękno

dziennego lustra z Tobą

bez chmur

           jesteś

                 niewyczerpalnym

                                      głosem

uśmiechem i czasami echem kamyka

odpowiedzią sumienia

rozpływałem Się       powoli

wychylony już tylko

krawędź mnie dzieliła

                             marzyłem

o tej cienkiej granicy i

nie krzyknąłem z bólu

chcę

zachować przyzwoitość

słowa głód

na M


autor: Wiesław Leszczyński
ostatnia modyfikacja: 2014-05-30




Ta praca należy do kategorii:




Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0

Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.



Komentarze (2):


2. 2017-10-09

Dziękuję za komentarz


Podpis: (A) Wiesław Leszczyński



1. 2017-10-03

Przejawił tu Pan czuły i przenikliwy stosunek do kobiety. Zarysowana sytuacja pokazuje ambiwalencję relacji między mężczyzną a kobietą, w której istnieje tyleż samo piękna, co zagrożenia. Nie da się tej osobności zniwelować. 


Podpis: Ewa



komentarze  autor