kształć ty się żądna wiedzy młodzi w tych naukach
aby ten zmysł w sobie oblec pożytku pełen
w prawości gwiazd nagromadzenie
swą siłą uczone stopy do chwały doprowadzi
blask uroku tajemnic nieb
nikt zburzyć nie podoła choćby złą wolę w piersi nosił
i obrotów prawa biało na czarnym płaskie druki oglądał
przestworza ogromnej siedziby w ruchu nie ustają
pieczęć ziemi w żeglugę biorą z całym jej dobytkiem
a mleczna droga długa na zagadkę w sam raz do wyliczenia
wielką zabudową imion dla wyobraźni morzem bezmiernym
jeśli ogarnąć myślą pragniesz te przestwory
oko w rozum zaprzęgaj a łez w niemocy nie wylewaj
sercem kopernikową księgę w pamięci zachowaj
bez lęku gwiezdne zborze dla potomnych nazywaj
gdyby nawet wrzawa od ludzi nie ucichła
na powrót błąkając twój język w bezmyślną karność
oddany swym marzeniom nauki bądź gospodarzem
autor: Grzegorz Woźny
Komentarze (0):