Chociaż szyłem duszę tobie,
Chociaż ty wszystko wiesz o mnie,
Niby jestes dla mnie sroga,
Niby uczuc swoich błoga,
Nie poznajesz
Gdy ci sól na lodzie sypie,
Gdy ci mówię wciąż o niebie,
Wciąż nie jesteś pewna świata,
Wciąż mijają ci te lata,
Nie poznajesz
Ja i ty to jedno ciało,
Ja i ty to jest to samo,
Różnic nie ma na tym świecie,
Razem w zimie, wiośnie, w lecie,
Nie poznajesz
Myślisz, jedność i różnica,
Myślisz, Bóg i Diabeł chyca,
Jedne myśli, jedno ciało
Jakby tego bylo mało,
Nie poznajesz
My sie wcale nie różnimy,
My jednż drogą kroczymy,
Wszelkie różne te zamysły,
Wszelkie różne postrzegania,
To złudzenie
Jesteś mną, ja jestem tobą
Świat nas tak poróżnił sobą,
Że dziś ciężko w tym dostrzegać,
Że możesz na mnie polegać,
Ja poznaję
Ty zaczekasz
Amen
autor: Dawid Gładysz
ostatnia modyfikacja: 2012-12-29
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (0):