szkicowane dotykiem przypływów pojawiały się
subtelne ułamki papierowych nóg
senny obłok twarzy głos zawieszony
pod kurtyną mięśni i w dłoni zamkniętej
śmierć spreparowana w porze karmienia
piersią napisaną niedbale
do szuflady zmiecione okruchy
tęsknoty za realizmem
szkic ciała w ciało
nie może się zamienić
gdy opowiadasz mi o Gali
moje nogi stają się śmiertelne
i nie chcę już dłużej rozmawiać
ani tęsknić za życiem które utracę
autor: Barbara Elmanowska
ostatnia modyfikacja: 2011-04-28
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (1):
Dali jest wspaniały. Mogła pani dodać jeszcze coś o pieprzyku na uchu Dali. Polecam znakomitą biografię "Namiętności według Dalego".
Wiersz na 4