Przepraszam autora, jeśli poczuł się urażony kometarzem. Za bardzo się wczułam w tekst :-) Moim jedynym celem było napiętnować smutek natrętnie wracający, nękający wręcz, a nie autora. W żadnym razie. Ten tekst jest świetny. Gratuluję.
To jest strona do prezentowania swojej twórczości. Każdy może napisać komentarz. Tak jak w rzeczywistości, poza internetem, trzeba się mierzyć z opinią na temat swoich działań każdej napotkanej osoby, ale nie z każdą trzeba się liczyć w takim samym stopniu. Każda opinia ma swoja wartość. Anonimowość z jednej strony jest zła, bo wpływa na bezkarność, z drugiej strony pozwala na szczerość i wolność. Czasami dowiadujemy się najwięcej od anonimowych osób o sobie, np. spotkanych raz w pociągu. Oczywiście ktoś może też grubiańsko obrazić, ale w życiu też spotkamy się z niesprawiedliwością. Jeśli ktoś będzie chciał opinię specjalisty o swoim dziele, na pewno ją znajdzie. Również na tej stronie. Może też sprawdzić jak reagują na jego dzieła zwykli „zjadacze chleba”, którzy inaczej mogliby nie mieć odwagi się wypowiedzieć. A niby czemu nie mieliby. Nie zapominajmy też, że odbiór literatury, jak wiele dziedzin innych jest też kwestią gustu i może być tylko rozrywką. Chciałabym więcej komentarzy na tej stronie, bo zawsze było ich za mało. Oczywiście marzą mi się merytoryczne i takie z „potrzeby serca”.
Co to, kurcze, jest? I kto to ocenia?
Erotoman gawędziasz! Kłąmać też trzeba umieć! Żałosny błazen z tego smutku. Fakt, odczepić się nie chce... ale tak też jest pięknie. Nie przeszkadza pięknu. Chyba.
Jeżeli chcesz napisać komentarz dotyczący ogólnej twórczośći autora, ale nie konkretnej pracy, powinieneś to zrobić w komentarzach do profilu autora.
Zarejestruj się, aby zarezerwować podpis i uaktywnić inne funkcje!
Komentarze prac są moderowane - oznacza to, że wpisy nie na temat, zawierające wulgaryzmy lub reklamy - będą usuwane.
Subskrypcja:
Zaloguj się aby mieć możliwość subskrybowania komentarzy pod tą pracą.