Kochani Maju i Marcinie, to zaszczyt dla mnie, że moja poezja wzbudza w Was tyle pozytywnych emocji :)
Mnie też bardzo wzruszył ten wiersz.
Przypomniało mi się opowiadanie Edwarda Stachury „Pokocham ją siłą woli”. Śniła mu się idealna kobieta, taka z którą mógłby być/żyć :) i kiedy po krótkiej rozmowie mieli się dotknąć, rozległ się trzask. Autor obudził się, podszedł do okna.
Się pomyślało, że… gdyby się nam wtedy we śnie udało siebie dotknąć, to nie przebudziłyby mnie ten głośny trzask okna otworzonego nagle w środku nocy gwałtownym podmuchem wichury. Ani ten trzask, ani żaden inny dźwięk tego świata. Albo… się przebudziłoby się, ale razem z nią, razem z nią, razem z nią. Z rękami obejmującymi jej kolana i z jej dłońmi na mojej biednej głowie.*
Opowiadanie to bardzo mnie wzruszyło, wtedy. On zakochał się w kobiecie ze snu. Nie było jej w jego życiu. A tutaj Kasiu w Twoim wierszu jest prawdziwa historia.. z życia.. Wzruszył mnie bardzo ten wiersz, nawet bardziej od opowiadana Steda. Piękny wiersz Kasiu. Dziękuję.
* E. Stachura, Się, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1988, s. 114
Jeżeli chcesz napisać komentarz dotyczący ogólnej twórczośći autora, ale nie konkretnej pracy, powinieneś to zrobić w komentarzach do profilu autora.
Zarejestruj się, aby zarezerwować podpis i uaktywnić inne funkcje!
Komentarze prac są moderowane - oznacza to, że wpisy nie na temat, zawierające wulgaryzmy lub reklamy - będą usuwane.
Subskrypcja:
Zaloguj się aby mieć możliwość subskrybowania komentarzy pod tą pracą.