To mój ulubiony wiersz tego autora. Ma nieco straszny klimat. To wiersz o pustelniku więc samotność, ale pojawia się kobieta. To może oznaczać jej śmierć, że jest dla podmiotu lirycznego tylko wspomnieniem. Podoba mi się, że nie jest tu jednak wprost powiedziane o śmierci ukochanej. Być może tylko zniknęła z życia pustelnika, dalej żyje gdzieś indziej, ale gdy rozstajemy się z naszymi ukochanymi osobami i znikają z naszego życia, w świadomości zachodzi podobny proces jak w przypadku, gdyby umarły. Zostanie tylko jakiś jeden, drobny gest w pamięci, np.podnoszenie kwiatów. Bardzo też podoba mi się konstrukcja, oryginalnie nie ma rymów na końcu, ale jest taka sama głoska na początku. Dobrze się to recytuje.
Jeżeli chcesz napisać komentarz dotyczący ogólnej twórczośći autora, ale nie konkretnej pracy, powinieneś to zrobić w komentarzach do profilu autora.
Zarejestruj się, aby zarezerwować podpis i uaktywnić inne funkcje!
Komentarze prac są moderowane - oznacza to, że wpisy nie na temat, zawierające wulgaryzmy lub reklamy - będą usuwane.
Subskrypcja:
Zaloguj się aby mieć możliwość subskrybowania komentarzy pod tą pracą.