Świetne.
No właśnie :) a Justyna Koronkiewicz na spotkaniach występuje z zespołem :)) Znalazłem "Skąd i po co" :) podoba mi się :) Przyznam się, że mam cztery koszuli z Floydami :)) okładki płyt "The Wall", The Dark Side Of The Moon", "Echoes", i moja ulubiona "The Division Bell" :) fajne by były koszulki z okładkami albumów "More", "Obscured By Clouds" i "A Saucerful of Secrets" :) Posłuchaj tego nagrania Oldfield - "Tubular bells" https://www.youtube.com/watch?v=sSRJvq4Wd48 :)
Schubert super, lubię też muzykę Czajkowskiego, "Uwertura rok 1812" ach, te skrzypce :) i Ennio Morricone, "Chi Mai", muzykę do filmu "Misja" cudowna, "The Mission Main Theme" cudo :) Film również bardzo mi się podobał. Fajną muzykę instrumentalną i piosenki tworzył Mike Oldfield :) tylko, że to bardziej gatynek elektroniczny/rock, taka mieszanka. Ale dla mnie zawsze na pierwszym miejscu jest "Marooned" Floydów :) Metal lubię, słuchałem i słucham nadal Iron Maiden, Van Halen, Deep Purple, Metallica, Black Sabbath :) Niech Dominik umieści coś na YouTube, chętnie posłucham. Cieszę się Maju, że na "Rubikonie" można porozmawiać także o muzyce :))
Polecam na początek np. takie piosenki jak: "See The Sky About To Rain", "Like a Hurricane", "Hey Hey, My My", "Philadelphia", "Out On The Weekend" :)
Muzycy często wydają bardzo różne albumy. Neil Young w swojej dyskografii ma tak odmienne style, że czasami trudno uwierzyć, że nagrała to jedna i ta sama osoba np., po albumie folk rockowym, nagrał hard rocka, na kolejnym, piosenki w klimacie akustycznym.
Podoba mi się Twoje zdanie: „Natura człowieka jest sprzeczna i paradoksalna, choć chcielibyśmy, by było inaczej”. Pozdrawiam.
Super recenzja.
Odpowiem wierszem, który napisałem kilka dni temu:
***
Jesteśmy częścią
muzyki wszechświata
Przyszłe pokolenia
będą rozpatrywały
nasze dźwięki
Jesteś Kasiu i będziesz zawsze, tak jak Twoja Poezja. Pozdrawiam serdecznie :)
Ostatnio coraz częściej wracam pamięcią do chwil, „kiedy na świat patrzyłem dzieckiem...”* i czekam Maju na kolejne wiersze :) Pozdrawiam serdecznie :)
*Władysław Broniewski, fragment wiersza „Miasto rodzinne”
Dwie przeciwstawne substancje, a jednak uzupełniające się: ciało i umysł, twarzą symbiozę głębokiej świadomości. Początkowo zjawisko wydaje się niedostępne, ma miejsce paradoks dualizmu. Dalej następuje radykalna zmiana formy tożsamości. Czas unicestwia konflikt, jest więc lekarstwem. Świetny wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
Wiersz mówi o przyszłości, i o tym, że historia zatoczy koło, i że dziedziczy się np. lęki, grzechy przeszłości itd. A to, co odziedziczyliśmy po Różewiczu - jego twórczość, która tutaj symbolizuje historię - możemy przekształcić w definicję teraźniejszości. Napisz Maju czy zgadzasz się z moją interpretacją :) Przyznam się, że ten wiersz zachwycił mnie już dawno. Pozdrawiam serdecznie.